-
porządek alfabetyczny18.07.200318.07.2003Dzień dobry. Bardzo proszę o wyjaśnienie, w jakim miejscu w spisach alfabetycznych należy umieszczać wyrazy (nazwiska) rozpoczynające się od liter, których nie ma w polskim alfabecie. Chodzi mi tutaj o takie litery, jak C lub S z różnymi „daszkami”, niemieckie „umlauty”, szwedzkie literki z małymi kółeczkami u góry itp. Czy je traktować, jakby nie miały tych dodatków, i umieszczać między innymi wyrazami na S, C itp., czy raczej – po zakończeniu spisu – dajmy na to, na S – sporządzić spis na Ś (to jeszcze polski alfabet) i dopiero spis na S z daszkiem? To drugie wydaje mi się bardziej sensowne, ale spotykam często tę pierwszą wersję.
Z pozdrowieniami -
przewalczać [?]
20.10.202320.10.2023W artykule pt. „Problematyka muzyczna w najstarszych redakcjach
benedyktynek w języku polskim” (S. Dąbek, Barok: historia, literatura, sztuka, Tom 4, Numer 2 (8) (1997) s. 67-74) cytuje XVII-wieczny starodruk, w którym pojawia się następujący zwrot dotyczący rytmu w śpiewie psalmów przez siostry zakonne: [śpiewać] „słów nieprzewalczaiąc”. Moja wątpliwość dotyczy znaczenia tego zwrotu. Współcześnie przewalczać, za SJP PWN, oznacza «walcząc, przezwyciężyć coś». Zatem w tym kontekście interpretowałbym to jako „nie zniekształcając [słów]”. Jednak autor cytowanego artykułu interpretuje to jako „nie przedłużając”. Kto z nas ma rację? Czy słowo to zmieniło znaczenie? ły> -
Zaginione słowa – ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie
18.05.202313.05.2023Czytelnicy naszej poradni poszukują „utraconych” wyrazów, które opisują w następujący sposób:
- „Dzień dobry, kiedyś usłyszałam określenie pracy, załatwionej po znajomości, niekoniecznie rodzinę (nie chodzi o nepotyzm), w której pracownik jest zatrudniony, ale nawet nie wykonuje swojej pracy, nie stawia się w ogóle i nawet jest o to proszony przez pracodawców. Jest to fikcyjny pracownik za realną, niemałą kasę. Czy ktoś wie, jak się to zjawisko nazywa? Użył go Rafał Ziemkiewicz w jednym ze swoich felietonów, ale ja niestety zapomniałam”.
- „Dzień dobry, od jakiegoś czasu staram się przypomnieć sobie słowo, które określa rzecz, która była znana wielu cywilizacjom mimo, że cywilizacje te nie miały ze sobą kontaktu (np. piramidy w Afryce, Azji i Ameryce Południowej lub koło). Niestety bezskutecznie, również przeprowadzona kwerenda nie przyniosła skutków”.
- „Jak nazywa się tekst podpisany obcym nazwiskiem? Kiedyś zetknąłem się z tym terminem zakończonym na -nim, ale nie mogę sobie przypomnieć”. Nie chodzi o aliofiktonim ani allonim [przyp. red.]
-
camper czy kamper?17.03.201017.03.2010Szanowni Państwo,
czy angielski wyraz camper (rodzaj samochodu z przyczepą kempingową) powinno się spolszczać (kamper)?
Dziękuję za odpowiedź.
Łączę pozdrowienia
Anna -
Farfak18.05.202018.05.2020W Łukowie (woj. lubelskie) jest ulica o nazwie Farfak. Czy ktoś potrafi wyjaśnić pochodzenie nazwy?
Dziękuję
-
Google22.10.200522.10.2005Wiele osób wymawia Google, nazwę znanej wyszukiwarki, tak, jak się po polsku odczytuje: [gogle], rzadziej, ale również, niektórzy mówią to z angielskim akcentem, tak jak to się w oryginale czytać powinno. Jak więc powinno się prawidłowo czytać Google?
-
historyczne nazwy miejscowości13.09.201213.09.2012Szanowni Państwo,
chciałbym zapytać o poprawność stosowania historycznych polskich nazw miejscowości (i nie tylko), które zostały wyparte przez ich obce (najczęściej niemieckie) odpowiedniki. Czy poprawnym jest nazywanie Kaliningradu Królewcem, Löcknitz – Łęknicą, Peenemünde – Pianoujściem itd.?
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź,
Konrad Głos -
iść na harendę20.11.200620.11.2006Dzień dobry!
Interesuje mnie taki problem: w Wielkopolsce (nie wiem, czy to regionalizm) używa się zwrotu iść na harendę w sensie np. 'iść na pole sąsiada, aby ukraść mu cebulę'. Chciałbym się dowiedzieć, jaka jest etymologia tego zwrotu (słowa). Proszę o odpowiedź.
Z poważaniem
Rafał Kostka -
Jest od lat standaryzacja…19.12.201719.12.2017Szanowni Państwo,
w procedurach związanych np. z wprowadzeniem systemu zarządzania jakością występuje słowo standaryzacja. Zauważyłem, że w angielskim odpowiedniku występuje drugie „d” (standardization), ale w naszym słowie już nie. Nie wiem, dlaczego tak jest, i chciałbym poznać Państwa wykładnię w tym temacie. Uważam, że zapożyczenie jest przekłamane i po polsku to słowo powinno brzmieć standardyzacja. Bo przecież standard, a nie standar. Prawda?
Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam, A.
-
lobbying czy lobbing?21.06.200121.06.2001Szanowni Państwo,
Zmagam się co jakiś czas z pisownią słowa lobbying (a może lobbing?), którego nie ma w Nowym Słowniku Języka Polskiego PWN. W prasie częście pojawia się lobbing. Co Państwo na to?